Ćwiczenia oraz próbę zdrowszego jedzenia podjęłam 2 Stycznia od tamtego czasu były gorsze i lepsze momenty , pierwsze dwa tygodnie były wspaniałe ...prawie codziennie ćwiczyłam i jadłam regularnie ,kolejne dwa tygodnie były gorsze ze względu na brak czasu i naukę i oczywiście ze względu na brak czasu zawaliłam ćwiczenia oraz odżywianie ... w sumie nie ma co tutaj zwalać na naukę ...po prostu motywacja była zbyt mała...
Ale moim sukcesem w Styczniu jest to : że zaczęłam biegać !
Od piątku biegam i miałam przerwę dwa dni , jedna spowodowana pracą ..cały dzień w pracy niestety zmęczenie po pracy ogromne więc nie dałam rady i wolę również biegać rano i po południu niż wieczorem..drugi dzień to okropna pogoda ,oczywiście deszcz czy śnieg nie są dla mnie przeszkodą ..przeszkodą okazał się silny wiatr ..nawet gdy szłam ciężko było się poruszać a co dopiero biegać.
W tydzień przebiegłam/przeszłam 25 km oraz spaliłam 2000 kcal.
Uważam to za sukces , chciałabym oczywiście coraz więcej biegać a wykluczyć chodzenie , jednak z dnia na dzień biegam/przechodzę coraz więcej km i niestety nogi trochę mi padają dlatego nie mogę cały czas biegać i nie chodzi tutaj o kontuzję tylko o to że mam zmęczone mięśnie ,napiszecie pewnie biegaj co dwa dni ...Ale bardzo polubiłam bieganie i nie wyobrażam sobie odpuścić jakiś dzień ,z dnia na dzień mam motywację do pokonywania coraz większej liczby kilometrów ! ,Oczywiście ze względu na to że jeden dzień w tygodniu pracuję od rana do wieczora to ten jeden dzień w tygodniu nie biegam i to daje mi daje wspaniały power na kolejny dzień ! :)
Na początku biegałam po 1,5 km potem 2,5 i zwiększałam km w zależności od sił ,mój największy dystans to 6,58 km , Nogi trochę odmawiają posłuszeństwa ale mam nadzieje że wkońcu się wyrobią.
Rezultaty miesięczne :
Początkowa Waga to 68 kg dochodziło do 68,5 nawet 68,9
Waga po miesiącu 65 kg czasami spada do 64,8 ..nie jestem zadowolona że to tylko 3 kg ... bo wiem że nie dałam z siebie stu procent a jedynie może 30 % wiem że gdybym trzymała się diety ..lub regularnych posiłków i nie jadła chemicznych potraw oraz ćwiczyła codziennie wieczorem wynik byłby lepszy ! .
Wyniki w cm :
Styczeń : Luty :
Wzrost 171 cm Uda (bez zmian)
Uda : 53 cm Biodra (bez zmian )
Biodra : 89 cm Brzuch - 6 cm
Brzuch : 92 cm biceps + 1 cm
Obwód pod piersiami : 84 cm Talia - 2 cm
Biceps : 24 cm
Talia : 78 cm
Zdjęcie sylwetki znajduje się w starym poście , jak widać mój problem bardzo duży to brzuch i boki gdzie zbiera się najwięcej tłuszczu :) Akurat mam taka budowę ciała że wszystko okłada mi się w boki i w brzuch.
PLANY NA LUTY :
ĆWICZYĆ CODZIENNIE MIĘŚNIE BRZUCHA +BIEGAĆ ! OCZYWIŚCIE POZBYĆ SIĘ ZBĘDNYCH KILOGRAMÓW.
Ale moim sukcesem w Styczniu jest to : że zaczęłam biegać !
Od piątku biegam i miałam przerwę dwa dni , jedna spowodowana pracą ..cały dzień w pracy niestety zmęczenie po pracy ogromne więc nie dałam rady i wolę również biegać rano i po południu niż wieczorem..drugi dzień to okropna pogoda ,oczywiście deszcz czy śnieg nie są dla mnie przeszkodą ..przeszkodą okazał się silny wiatr ..nawet gdy szłam ciężko było się poruszać a co dopiero biegać.
W tydzień przebiegłam/przeszłam 25 km oraz spaliłam 2000 kcal.
Uważam to za sukces , chciałabym oczywiście coraz więcej biegać a wykluczyć chodzenie , jednak z dnia na dzień biegam/przechodzę coraz więcej km i niestety nogi trochę mi padają dlatego nie mogę cały czas biegać i nie chodzi tutaj o kontuzję tylko o to że mam zmęczone mięśnie ,napiszecie pewnie biegaj co dwa dni ...Ale bardzo polubiłam bieganie i nie wyobrażam sobie odpuścić jakiś dzień ,z dnia na dzień mam motywację do pokonywania coraz większej liczby kilometrów ! ,Oczywiście ze względu na to że jeden dzień w tygodniu pracuję od rana do wieczora to ten jeden dzień w tygodniu nie biegam i to daje mi daje wspaniały power na kolejny dzień ! :)
Na początku biegałam po 1,5 km potem 2,5 i zwiększałam km w zależności od sił ,mój największy dystans to 6,58 km , Nogi trochę odmawiają posłuszeństwa ale mam nadzieje że wkońcu się wyrobią.
Rezultaty miesięczne :
Początkowa Waga to 68 kg dochodziło do 68,5 nawet 68,9
Waga po miesiącu 65 kg czasami spada do 64,8 ..nie jestem zadowolona że to tylko 3 kg ... bo wiem że nie dałam z siebie stu procent a jedynie może 30 % wiem że gdybym trzymała się diety ..lub regularnych posiłków i nie jadła chemicznych potraw oraz ćwiczyła codziennie wieczorem wynik byłby lepszy ! .
Wyniki w cm :
Styczeń : Luty :
Wzrost 171 cm Uda (bez zmian)
Uda : 53 cm Biodra (bez zmian )
Biodra : 89 cm Brzuch - 6 cm
Brzuch : 92 cm biceps + 1 cm
Obwód pod piersiami : 84 cm Talia - 2 cm
Biceps : 24 cm
Talia : 78 cm
Zdjęcie sylwetki znajduje się w starym poście , jak widać mój problem bardzo duży to brzuch i boki gdzie zbiera się najwięcej tłuszczu :) Akurat mam taka budowę ciała że wszystko okłada mi się w boki i w brzuch.
PLANY NA LUTY :
ĆWICZYĆ CODZIENNIE MIĘŚNIE BRZUCHA +BIEGAĆ ! OCZYWIŚCIE POZBYĆ SIĘ ZBĘDNYCH KILOGRAMÓW.
3 kg w miesiąc to dobry wynik! :) No i minus 6 cm w brzuchu - WOW! Gratulacje :)
OdpowiedzUsuńA co do jogi, to sama ledwo co zaczęłam, więc możesz wdrażać się w ten temat razem ze mną i dlatego też zapraszam do przyłączenia się do wyzwania :)
Zaczęłam tego samego dnia dlatego bardzo Ci kibicuję! To jest ładny wynik, tym bardziej że na początku ćwiczeń - również po przerwie - wzrasta masa mięśniowa. Gratuluję i trzymam kciuki - będę tu zaglądać :)
OdpowiedzUsuńpiękne wyniki :)
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem to super wynik! Ja ciagle zbieram sie aby zaczac, ale jakos ...wstydze sie ze bede glupio wygladac ito:( wiem to glupie
OdpowiedzUsuńhej, gratuluję wyników, ja nie mogę zmusić się do biegania, jakoś mi to nie leży, ale podziwiam wszystkich, którzy biegają :)
OdpowiedzUsuńtrzymam kciuki ! wyniki według mnie na prawdę fajne. Oby tak dalej a będzie coraz to lepiej :D
OdpowiedzUsuńno i podziwiam wplatania do biegu marszu - dla mnie to istna katorga takie marszobiegi
Ciesz się z każdego małego efektu.
OdpowiedzUsuń3kg to dobry wynik :)
OdpowiedzUsuńDla mnie bieganie nie jest męczące dla nóg ale dla płuc...
Trzymam kciuki za dalsze efekty :D
badania potwierdzają, że marszobiegi są bardziej skuteczne w walce z nadwagą niż ciągły bieg, więc warto przeplatać, jeśli chodzi o mnie to najbardziej lubię tą formę :)
OdpowiedzUsuń-6cm wow!, trzy kilogramy to zdrowy spadek i nie jedna osoba chciałaby tyle zgubić w ciągu miesiąca
co do błędów żywieniowych - dobrze, że jesteś ich świadoma :D pamiętaj, że od 70 do 80% idealnej sylwetki to zdrowe odżywianie - reszta to ćwiczenia :)
postaraj się nie mieć w domu niezdrowych przekąsek itd. to nie będziesz po nie sięgać, a i diety nie zawalisz ;)
o matko, biegasz w taką pogodę? Szczerze podziwiam. Ja mam zamiar biegać, ale dopiero jak się zrobić cieplej. Jakoś boję się, że w taką pogodę się przeziębię. No i to zimne powietrze w płucach. Na prawdę podziwiam :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie: dziendobry88.blogspot.com
3 kg to wcale nie jest kiepski wynik :)
OdpowiedzUsuńdasz rade w lutym i będzie jeszcze lepiej, trzymam kciuki :)
Super -6 cm w brzuchu ! Efekty niesamowite i powodzenia w lutym !
OdpowiedzUsuńNie jesteś otyła więc nie licz na spektakularne efekty jakie mają ponad 100kilowe kobiety, ja zresztą po pierwszym miesiącu też miałam mało mnie zadowalający wynik ;)
OdpowiedzUsuńPodziwiam Cię, że biegasz! Trzymam kciuki za zrzucenie boczków - to też moja zmora :/ Powodzenia ):
OdpowiedzUsuń3 kg w miesiąc to dobry wynik jeśli chcesz trwałego efektu. Trzymam kciuki za dalsze etapy odchudzania;)
OdpowiedzUsuń3 kg w miesiac to dobry wynik :) ja tez zaczelam biegać ale mi się najlepiej rano biega ok.6 niestety musialam kilka przerw robić ;/ ponieważ to ból głowy, za zimno było a teraz jeszcze kolano boli ale to chyba z powodu tabletek anty ;/ w czwartek ide do lekarza to ciekawe co mi powie. Tez bym bardzo chciala schudnac a nie potrafię :( zazdroszczę tych 3 kg. Powodzenia i dodaję do obserwowanych ;*
OdpowiedzUsuńWitaj w klubie, u mnie też brzuch i boczki to kluczowy problem. Co prawda u mnie 20kg więcej na wadze mimo nieznacznie wyższego wzrostu, ale ... damy radę :) 3kg na miesiąc to rozsądna ilość.
OdpowiedzUsuńGratulacje i powodzenia
OdpowiedzUsuńNaprawdę lepiej zrzucić 3 kg, bo organizm się przyzwyczaja i jest małe prawdopodobieństwo, że wystąpi efekt jojo. Dodałam Cię do linków :)
OdpowiedzUsuńMoje gratulacje, świetne efekty!
Ja mam taką figurę, że brzuch szybko rzeźbię, no i w sumie wygląda on najefektywniej z całej sylwetki. 3 kilogramy to nie tak źle, tym bardziej kiedy nie dawałaś z siebie wszystkiego. Ja jak daję z siebie wszystko to chudnę 5 w miesiącu. Odchudzasz się mądrze - to dobrze. Tylko chwalić.
OdpowiedzUsuńZresztą patrząc na Twoje wymiary to masz na bank świetne nogi i pupę, no i masz 171 cm, a to dużo zmienia.
Osiągnęłaś bardzo dobry wynik. Bądź konsekwentna i wytrwała a osiągniesz zadowalające efekty. Ja przez 2 tygodnie mam 2 kg na minusie. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńnie machnełaś się w obwodzie bioder? ;]
OdpowiedzUsuń