Translate

niedziela, 6 stycznia 2013

5 Dzień , Niedziela

Jak prawie zawsze w dni wolne wstaje późno i tak było tym razem ,dzisiaj wstałam o 10:30 ale ze względu na dietę szybko poszłam zjeść śniadanie ,na śniadanie zjadłam kromkę chleba z twarożkiem (niestety było to białe pieczywo,innego już nie miałam) ,serek z kawałkami czekolady oraz banana (ze względu na to że nie mogłam zjeść więcej kanapek ,musiałam je sobie czymś zastąpić.



Na drugie śniadanie zjadłam surówkę z selera:)
Na obiad zjadłam pierś z kaczki z czerwoną kapustą i brokułami:)
Jeżeli nie wiecie to polecam wam czerwoną kapustę oraz brokuły te warzywa posiadają wiele wspaniałych witamin itd :) 



Jak na razie myślę co zjeść na pod wieczorek i kolacje ,

Jutro najgorszy dzień w tygodniu czyli poniedziałek , dzień w którym mam na uczelni dwa najgorsze przedmioty j.angielski oraz łacinę ! i dopiero na 17 do 19 wykład z krajów średnio wiecznych niemieckich w europie , nie wiem dlaczego na uczelni robią wykłady do 19 jeszcze z takich tematów ,przecież wiadomo że ludzie już  o tej porze nie myślą :)



Już w środę zaczynam drugi tydzień diety a we wtorek wieczorem opiszę wam moje może jeszcze nie efekty ale odczucia po pierwszym tygodniu diety :)


Dzisiaj mój post jest trochę krótszy ponieważ zaraz idę oglądać puchar świata w skokach narciarskich a potem mam do zrobienia zadania z angielskiego oraz łaciny:)

Pozdrawiam

10 komentarzy:

  1. Zapomniałam dodać że pierś z kaczki jadłam bez skóry która zawiera najwięcej tłuszczu:)

    OdpowiedzUsuń
  2. czerwona kapusta jest świetna na odchudzanie.
    także się odchudzam.. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zależy też jaki podwieczorek... Ja dziś np jadłam serek wiejski, a wczoraj galaretke z owocami. Kolecja zazwyczaj w miarę lekka. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. jakoś dzisiaj brakowało mi pomysłu na pod wieczorek oraz kolację ale wkońcu zjadłam sałatkę z owocami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja na kolację zjadłam tuńczyka w zalewie dobrze ubitego z twarożkiem 0% i odrobiną oleju. Całość posypałam porem pokrojonym w drobne wiórki i doprawiłam pieprzem. Smakowało nawet mojej mamie :)

      Usuń
  5. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  6. Przejrzałam Twoje poprzednie notki i widzę, że miałyśmy podobną sytuację i niemalże identyczną wagę. Cieszę się, ze tak jak ja opamiętałaś się i postanowiłaś zmienić swoje życie :) Pozdrawiam i trzymam kciuki.

    OdpowiedzUsuń
  7. ale dobre rzeczy :D a czerwonej kapusty nie jadłam chyba sto lat! a przecież jest taka dobra :) powodzenia na uczelni! i chętnie zobaczę jak Ci idzie i jakie efekty po tych 2 tygodniach :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Tu Ania.powodzonka na uczelni

    OdpowiedzUsuń