Translate

poniedziałek, 28 stycznia 2013

Bieganie,Trudy Odchudzania




 BIEGANIE , TRUDY ODCHUDZANIA , UBRANIA SPRZĘT DO BIEGANIA :)








 SPRZĘT DO BIEGANIA , UBRANIA ITD :)   Dla  BIEDAKÓW !:)

Na razie nie mam zbyt dużej ilości gotówki więc nie mogę zakupić profesjonalnych ubrań ,obuwia do biegania .:) 
Za oknem -15 stopni więc jak tutaj biegać bez odpowiedniej bielizny ,butów, dresów ?:) 

Odpowiednie ubrania zastępuje poprzez :
Zamiast dresów które nie przepuszaczają wiatru ,ubieram zwykłe dresy jednak pod dresami mam rajstopy cieńkie czarne i na to leginsy sportowe 3/4 :) oczywiście przy mrozach -15 -10 stopni na nogi miałam nałożone skarpetki , teraz jest -5 więc same rajstopy wystarczą , nie mam jakiś super butów do biegania są to buty do pieszych wycieczek w góry ,oczywiście nie takie za kostkę tylko buty do wycieczek górskich na terenie dośc płaskim , dlatego te buty świetnie nadają się do biegania na śniegu (nie ślizgam się w nich ) .   Polecam kupować akcesoria sportowe w sieci Decathlon , lub w Sklepie FASHION HOUSA gdzie są takie sklepy jak puma,nike itd i można kupić rzeczy o 80 % taniej niż w zwykłym sklepie :) oczywiście fashion haus występuje tylko chyba w trzech miastach polski :)
Jeżeli chodzi o górną część ubrania to : dwie podkoszulki, bluza z kaputerem i na to kurtka wiatrówka :) Kupiona za jakieś 50 zł :) 

Z akcesori : telefon nokia lumia 900 z programem dla biegaczy , poprzez gps mierzy długośc pokonanej trasy , zmierzy ilość spalonych kalori itd :)
   
 



Ostatnie dni były ciężkie ,ponieważ cały mój czas pochłaniała uczelnia i wieczorami nie miałam już ochoty na ćwiczenia ,postanowiłam zacząć swoją przygodę z bieganiem , Bieganie zaczęłam w piątek i przez 4 dni przebiegłam :

13 km oraz spaliłam 1015 kcal 




może napiszecie że 13 km w ciągu 4 dni to nie dużo ale dopiero zaczynam swoją przygodę z bieganiem i na początku nie chce zaczynać od jakiś super dystansów ,Moje bieganie nie polega na tym że biegnę do utraty sił i później przez cały dzień nie mogę się ruszyć , muszę wziąć pod uwagę że gdy biegam rano lub po południu muszę mieć siłę również na inne rzeczy :) Polecam również podczas pierwszej próby biegania nie biegać do utraty sił ponieważ w ten sposób szybko się zniechęcamyy :) Najlepiej jest z dnia na dzień pokonywać coraz większe dystanse i wtedy z dnia na dzień widzimy że nasza kondycja się polepsza oraz że biegamy coraz szybciej i robimy coraz więcej km ,takie osiągnięcia powodują że chcemy każdego dnia, biegać coraz więcej i stawiamy sobie nowe cele ,:)

Osobiście nie polecam biegać ''na głodnego '' kiedyś gdy trenowałam koszykówkę i biegałam na głodnego potem cały dzień czułam się źle ,nie chciało mi się jeść itd.



13 km w ciągu 4 dni uznaje za sukces ponieważ na jeden dzień przypada 3 km i jeszcze trochę , i jeszcze miesiąc temu nie byłabym w stanie zmotywować się do biegania :)  Również oprócz biegania wieczorami wykonuje ćwiczenia na brzuch ,pośladki itd :) 





W środę zaczynam 4 tydzień ''Diety '' ćwiczeń w ciągu dwóch tygodni straciłam na wadze 3,5 kg :) 
Przez pierwsze dwa tygodnie łatwo traciłam na wadzę , od trzeciego tygodnia jest coraz ciężej zgubić kilogramy dlatego wkońcu postanowiłam ,zwracać większa uwagę na jedzone kalorie :) 


W mojej '' diecie '' ograniczyłam słodycze , słodzenie herbaty , nie pije coca-coli , staram się smażyć kotlety bez panierki na maśle , zamiast kilograma ziemniaków do obiadu zjadam brokuły ,różnego rodzaju surówki , oczywiście również ziemniaki które  nie tuczą ! ,  Nauczyłam się jeść śniadania , 
przez pierwsze dwa tygodnie miałam dużo czasu więc posiłki jadłam regularnie , teraz miałam mniej czasu ,więc posiłki nie były tak regularne oraz nie piłam  dużej ilości wody jak przez pierwsze dwa tygodnie :)

Ale już prawie po sesji więc wkońcu mogę znowu dokładnie rozplanować diętę i przestrzegać jej w stu procentach  ! :)

28 komentarzy:

  1. Podziwiam Cię - jak ja nie lubię biegać... I gratuluję zrzuconych kilogramów. Czytam bloga regularnie i cały czas obserwuje efekty :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja bym w takim mrozie nawet nie wyszła na dwór a co dopiero biegać ;( Podziwiam cię ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. hej. Fajnie ze biegasz...A ja lubię skakać bez skakanki..zawsze cos..Do biegania nie mam możliwości niestety. Juz dawno chcialam obserwować Twój blog ale nie wiem jak..ja jestem chyba za stara bo sie nie umiem połapać. pozdra2iam

    OdpowiedzUsuń
  4. podoba mi się Twoje podejście! nienawidzę kiedy ktoś pisze że nie będzie ćwiczyć bo nie ma markowych ubrań

    OdpowiedzUsuń
  5. Super,że biegasz. Zazdroszczę bo ja zimą zawsze po bieganiu mam infekcję gardła, więc odpuszczam.
    A co do odpoczynku po sesji to też już się nie mogę doczekać :) POZDRAWIAM:)

    OdpowiedzUsuń
  6. podziwiam wszystkich biegaczy :D ja jakoś nie mogę się przekonać.

    OdpowiedzUsuń
  7. Dziękuje ci bardzo, mam nadzieję, że tak będzie ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jak na początek przygody z bieganiem to idzie Ci rewelacyjnie!! :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo ładnie Ci poszło z bieganiem. Moim zdaniem to i tak całkiem nieźle :)
    -3,5kg w ciągu 3 tyg.? Też super! Gratuluję!

    Bardzo proszę o polubienie mnie na facebooku! :)

    https://www.facebook.com/pages/Coraz-mniej/276561319137837

    OdpowiedzUsuń
  10. Witam szanowną koleżankę. Uprzejmie proszę o zaprzestanie komentowania u mnie na blogu- każdy Twój komentarz kończy się linkiem do Twojego bloga. Mój blog to nie jest miejsce na darmową reklamę. Chcesz zostawiać możliwość powrotu do Ciebie komentuj jako zalogowana- wierz mi że wtedy do Ciebie zajrzę. A tak komentarze traktuje jak zwykły spam ;)
    Pozdrawiam i życzę sukcesów.

    OdpowiedzUsuń
  11. 3,5 kilograma to bardzo dobry wynik! gratulacje ! :) i życzę dalszych sukcesów :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja nie potrafię biegac o pustym żołądku po prostu nie mam na to siły:P:P

    OdpowiedzUsuń
  13. Tak te chwile załamania są niezwykle irytujące bo gdy nabierasz pewności, że jesteś w stanie dać radę one przychodzą. Pewnie, że będę wspierać :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Przepraszam , zostawiam linki bo większość osób woli wejść bezpośrednio klikać w link niż w ikonkę i potem w bloga :)
    Gdyby to była reklama nie czytałabym twojego bloga z zainteresowaniem i nie komentowała postów !:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Pamiętam jak kiedyś około 2 lata temu bardzo często biegałam na czczo - czułam się wtedy naprawdę dobrze. Obecnie 'na głodnego' biegać nie mogę, nie wiem dlaczego tak mi się zmieniło... Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja mam lekki wstręt do biegania, nie lubię tej formy wysiłku. To chyba od czasu, kiedy dość amatorsko, ale jednak trenowałam bieganie. Lata temu.
    Nie biegałaś zbyt mało. Ogólnie biegać w taki sposób powinno się co dwa dni i nawet co te dwa dni 3km byłoby ok jak na pierwsze bieganie. Lepiej się na początek nie przeforsować, bo to kontuzyjny sport. Wiem, bo mam biegacza w domu :) Bardzo fajna notka, przydatna: jak obejść duże koszty i zacząć biegać.
    Studiuję inżynierię biomedyczną. Co do studiów miałam i mam takie odczucia jak Ty. Sądziłam, że będą coś znaczyły, że będą trudne, że kogoś wyrzucą, jak się nie będzie uczył. Nic bardziej mylnego. Ty z tego co pamiętam z wcześniejszych notek studiujesz chyba jakiś język obcy. Podziwiam, ja nie jestem w stanie opanować żadnego nawet na poziomie poniżej oczekiwać.

    OdpowiedzUsuń
  17. gdzieś się tam klika i można obserwować :D trzeba zapytać tych bardziej ogarniętych jak to się robi dokładnie:D

    OdpowiedzUsuń
  18. Czytelnicy mogą zostać obserwatorami, jeśli obserwują Twój blog, korzystając z gadżetu Obserwacja Sieci znajomych Google, lub dodadzą URL Twojego bloga do swojej listy czytelniczej.

    Jeśli Twój blog jest połączony ze stroną lub profilem Google+, czytelnicy korzystający z Google+ mogą obserwować Twój blog za pomocą gadżetu Google+ Obserwacja

    OdpowiedzUsuń
  19. Ja tez nie mam typowego wypasionego sprzętu do biegania ale radzę sobie :) do uprawiania sportu nie trzeba super karnetu VIP i ciuchów firmowych tylko chęci !! Zapraszam do mojego wyzwania wiosennego !!

    OdpowiedzUsuń
  20. Z bieganiem jest tak, że nie wszyscy chudną. Trzeba się zastosować do diety redukcyjnej. Znam mężczyzn, którzy biegają a są miśkami :)) to samo panie.
    wystarczy obejrzeć fotki z półmaratonów itp. zawodów, ale nie dla zawodowców.
    Z mojego 10 letniego doświadczenia wynika, że jak nie włączysz odpowiedniej jakości jedzenia to zeszczuplejesz ale trochę.
    Wysiłek fizyczny czasem zaostrzał u mnie apetyt, zwłaszcza jak mało jadłam po treningu. Na drugi dzień nie umiałam przejść obojętnie obok budki z drożdżówkami.
    Jest na to sposób, odpowiednio skomponowane posiłki i w moim przypadku nie zaniżanie ilości kalorii aż tak bardzo. Owszem daje to długie odchudzanie 3kg na miesiąc, ale jest o wiele skuteczniejsze niż szybkie.

    OdpowiedzUsuń
  21. U mnie obowiązkowym elementem stroju do biegania jest bluza z kieszeniami na zamek, w której mogę trzymać klucz do domu czy telefon nie bojąc się, że gdzieś wypadnie po drodze:)

    OdpowiedzUsuń
  22. Ja mam spodnie dresowe z kieszeniami ,akurat mam tak duży telefon że nie ma obawy że gdzieś mi wypadnie i nie lata po kieszeniach :) również w kurtce mam kieszenie z zamkiem

    OdpowiedzUsuń
  23. Wysiłek fizyczny chyba u każdego człowieka wywołuje apetyt na jedzenie to normalne , dlatego przed bieganiem jem i gdy wrócę w odpowiednim okresie po bieganiu jem obiad , staram się aby bieganie wychodziło godzinę lub 2 godzinny przed bieganiem i jeżeli po bieganiu najdzie mnie ochota na jedzenie to wlasnie ten apetyt przekładam na obiad w normalnej ilości.
    U mnie zawsze ćwiczenia powodowały że bardzo szybko chudłam nawet jeżeli jadłam dużo , u każdego jest zawsze inaczej :) Ja tak naprawdę nie muszę jeść mniej lub odmawiać sobie pizzy i coli ,wystarczy mii trochę ruchu i odrazu chudnę

    OdpowiedzUsuń
  24. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  25. bardzo fajny blog! Dodalam Cię do obserwowanych :) Ja ostatnio przestalam cwiczyc, czuję sie z tym fatalnie, a mimo to nie umiem sie zmobilizowac :(

    OdpowiedzUsuń
  26. fajnie że zaczęłas biegac :) mi się wydaje ze zamiast robic to coedziennie lepiej np co drugi dzień ;)
    ps tu rzeczywiście markowych ubrać miec nie trzeba choc uważam, że w buty dobrze jest 'zainwestować' - najważniejsza rzecz w stroju biegacza według mnie

    OdpowiedzUsuń
  27. Ja dopiero zaczynam biegać, mam nadzieje, że mi się uda wdrążyć, a nie poddać się jak zwykle. Każdy kilometr jest wart gratulacji dlatego to 13 to taki mały sukces :) a duży sukces składa się z takich właśnie małych kroczków. Wydaje mi się, że w bieganiu chodzi bardziej o regularność i wyrobienie kondycji, a za każdym razem będziemy w stanie przebiec kilometr więcej, dlatego też, cierpliwości, samozaparcia.
    Ja również nie mam pieniedzy aby kupować specjalne ubrania do biegania, może bym i coś wyskrobała, ale szkoda mi narazie pieniedzy kiedy nawet nie wiem czy pokocham bieganie, jeśli przez rok mi się nie znudzi to na pewno się szarpne :) powodzenia!

    OdpowiedzUsuń