Która z Sylwetek na zdjęciu jest może... nie waszym ideałem ale bardziej atrakcyjna i jaką chciałybyście posiadać ?
Interesuje mnie wasza opinia na temat tych sylwetek ,ponieważ przeglądam wiele blogów i nie mogę zrozumieć dlaczego wiele dziewczyn chcę mieć mięśnie jak mężczyzna ? Uważam że fajnie mieć mięśnie wyrzeźbione, ale żeby wyglądały one kobieco i były lekko zarysowane .. nie mogę zrozumieć dlaczego coraz więcej dziewczyn widzi ideał sylwetki na drugim zdjęciu ?
Interesuje mnie wasza opinia na temat tych sylwetek ,ponieważ przeglądam wiele blogów i nie mogę zrozumieć dlaczego wiele dziewczyn chcę mieć mięśnie jak mężczyzna ? Uważam że fajnie mieć mięśnie wyrzeźbione, ale żeby wyglądały one kobieco i były lekko zarysowane .. nie mogę zrozumieć dlaczego coraz więcej dziewczyn widzi ideał sylwetki na drugim zdjęciu ?
Pozdrawiam ;)
dla mnie lepsza jest pierwsza figura :)
OdpowiedzUsuńKażdy poszukuje czegoś innego i do czegoś innego dąży. Moim zdaniem zalewające nas z blogów "inspiracje" są po prostu zdjęciami umięśnionych kobiet, bo takie można znaleźć bez problemu i mają one być swego rodzaju motywacją. I właśnie dlatego, że mają inspirować/motywować do ćwiczeń przedstawiają umięśnione ciała. Oczywiście większość kobiet dąży do szczupłej sylwetki bez wyraźnych mięśni :), ale zwykle szczupłe ciało kojarzy się z niejedzeniem a nie z ćwiczeniami :)
OdpowiedzUsuńChyba da się zrozumieć moją wypowiedź :D
Rozumiem że dziewczyny inspirują się takimi zdjęciami ale również dążą do tego aby mieć sylwetkę ze zdjęcie ,tzn tak samo wyrzeźbioną.
UsuńMnie się wydaje, że nie jest tak do końca. Żeby mieć taką umięśnioną sylwetkę trzeba dużo ćwiczyć, odpowiedni się odżywiać.
UsuńOdnoszę wrażenie, że zamieszczanie takich zdjęć na blogach promujących bycie fit stało się jakąś plagą i zaraźliwą chorobą :D, Oglądając "inspiracje" wcale nie odnoszę wrażenia, że dziewczyny dążą do takiej sylwetki - nie po tym jak wiem co piszą :D
A zresztą sama widzisz 3 komentarze niżej ktoś napisał "Pierwsza jest efektem zagłodzenia, a druga zbilansowanej diety i ćwiczeń. Przecież to proste."
Mam wrażenie, że w rozumieniu niektórych tylko mocno widoczne mięśnie są oznaką bycia fit :D, a bycie fit to nie tylko mięśnie. Pani nr 1 wygląda super: jak zdrowa i pełna życia kobieta. Pani nr 2 również wygląda super, ale zdecydowanie "na pierwszy rzut oka" kojarzy się z treningiem i zdrową dietą :D
Była już epoka "zasuszonych śliwek", a teraz czeka nas epoka "wielkiego bicepsa" :D
Dlatego też fitinspiracje z jednej strony nie są dobrymi inspiracjami, bo mogą doprowadzić niekiedy do frustracji, szczególnie jeżeli myślimy że tylko dzięki ćwiczeniom będziemy tak wyglądać i że da się osiągnąć taki efekt w krótkim czasie.
UsuńDokładnie
Usuńzdecydowanie pierwsza!
OdpowiedzUsuńA mnie bardziej podoba się 2. sylwetka. Nie podoba mi się wygląd kulturystek, ale taka figura jak ta przedstawiona na drugim zdjęciu - bardzo. Oczywiście - jak we wszystkim - tak i tutaj trzeba mieć umiar.
OdpowiedzUsuńSwoją drogą chciałabym kiedyś jakiekolwiek mięśnie zobaczyć u siebie :)
Zapraszam do nas (może kiedyś się nimi pochwalę): http://dietaprzedslubem.blogspot.com/
Pierwsza jest efektem zagłodzenia, a druga zbilansowanej diety i ćwiczeń. Przecież to proste.
OdpowiedzUsuńZałoze sie, ze druga dziewczyna ma mniejsza zawartosc tluszczu w ciele :)
Pierwsza jest efektem zagłodzenia ? ja tutaj nie widzę kościotrupa tylko kobietę o normalnej budowie z wyrzeżbionym lekko ciałem.
UsuńKobieta na pierwszym zdjęciu jest raczej nie skalana aktywnością fizyczną... nie posiada zarysu mięśniowego na brzuchu, udach, rękach... jest szczupła (pewnie zwgl. genetycznych) ale nie ćwicząc - z wiekiem nawet szczupłe ciała tracą jędrność, jestem w 100% za zdjęciem numer 2 - perfekcyjnie wyrzeźbiony brzuch, pośladki, uda - to wynik b. ciężkiej pracy a nie pseudo "diety cud". Rezultaty takie jak na zdjęciu nr 2 są jak najbardziej możliwe do osiągnięcia, więc nie rozumiem, czemu powoduje ono u niektórych pań frustrację?
Usuńdruga *.* od zaaawsze mi się podobały umięśnione kobiety, te nie strasznie przesadnie umięśnione ;)
OdpowiedzUsuńhmm 2. sama mam podobną i taka mi się podoba, może dlatego że jestem lesbijką.. Ale i heteryczki się zachwycają moim sześciopakiem :))
OdpowiedzUsuńZdecydowanie pierwsza :D
OdpowiedzUsuńwww.useyourbrain.blogspot.com
druga, druga i jeszcze raz druga !! :):):)
OdpowiedzUsuńOstatnio w reklamie jakiegoś banku pokazana jest nasza narciarka, Justyna Kowalczyk. Same mięśnie, patrzyłam na nią z zachwytem jak na dzieło sztuki ( jak chcecie zobaczyć o co mi chodzi wpiszcie na You Tube reklama Kowalczyk ), ale jest to według mnie mało kobiece. Wolę, jak u kobiety mięśni nie widać.
OdpowiedzUsuńdruga. podoba mi się lekki zarys mięsni u kobiety, zbyt dużo ich odpycha mnie.
OdpowiedzUsuńNo właśnie też ostatnio zastanawiałam się nad tym, bo chodzę na fitness 2,5 miesiąca i widzę wyraźny zarys mięśni pod tłuszczem :P Z koleżanką rozmawiałam o tym i stwierdziłam, że chciałabym dojść do umięśnionej sylwetki żeby zobaczyć jak wyglądam. Ona stwierdziła, że to ohydne, ale z drugiej strony wystarczy przez jakiś czas przestać ćwiczyć i wszystko wraca do normy :).
OdpowiedzUsuńPrawdę mówiąc chyba chciałabym być czymś pomiędzy. Nie mieć wielkich mułów i wyraźnego sześciopaka, ale być wysportowana i mieć lekki zarys mięśni. Nie będę też wyglądać jak pani na 1. zdjęciu, bo po prostu budowa ciała mi na to nie pozwoli. Ale nie rozpaczam. Ważne żeby wyglądać zdrowo i podobać się sobie :)
Ja bym wybrała coś po środku między pierwszą a druga ;)
OdpowiedzUsuńzdecydowanie dwojeczka :-) marzenie !! :-) fakt jest drogie jak na musli ale przyznasz ze składniki są zdrowe i niespotykane . Chętnie przygarne przepis na domowe musli :) precyzuj proszę o jakich zdj mówisz no nie wiem czy dobrze rozumiem ;)
OdpowiedzUsuńJa polecam owsiankę na mleku lub wodzie. :3
UsuńProszę, ja naprawdę znam adres Twojego bloga i nie musisz w każdym komentarzu pisać, żebym na niego weszła. Jeśli będę chciała, trafię.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Kwestia tego co kto lubi. Ja rowniez wole sylwetke nr 1 , zdecydowanie, ale znam osobiscie dziewczyne , ktora dzien w dzien przechodzi katorgi na silowni, aby pozniej posmarowac sie tym czyms brazowym i napinac sie na scenie :) ale jak to sie mowi...jedni lubia jak im cyganie graja, drudzy jak im nogi smierdza;)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cie !
Mi też marzy się płaski brzuch, którego nie będę się wstydzić na basenie, ale to wcale nie jest takie proste. Chcąc zrzucić oponkę wiele z nas zaczyna od brzuszków itp bo wydaje się to logiczne. Wciąż zbyt małą uwagę poświęca się ćwiczeniom aerobowym. Ja też popełniłam ten błąd i zmagam się teraz z obtłuszczonym kaloryferem :P
OdpowiedzUsuńPatrząc na te dwa zdjęcia mam lekkie wrażenie, że pierwsze z nich jest efektem fotoszopa, a drugie wynikiem sporego wysiłku i ciężkiej pracy.W związku z tym, myślę że ten drugi typ zdjęć bardziej działa na psychikę. Takie zdjęcia nadają charakter walki i siły woli. Może nie przedstawiają one ideału który chcemy osiągnąć, ale są ogromnym wsparciem przy realizacji planów.
zdecydowanie druga. Pierwsza to młoda dziewoja niewiele ćwiczące i też niewiele jedząca a druga to dziewoja która wie co to aktywność i zdrowe odżywianie :D
OdpowiedzUsuńPierwsza bo jest sexy a tamta wyglada dziwnie. Ostatnio tez sie nad tym zastanawialam porownywalam Chodakowska z Mel B i wolalabym wygladac jak Mel
OdpowiedzUsuńDRUGA !!
OdpowiedzUsuńbole migrenowe sa niedozniesienia w moim przypadku ;(
współczuje ! myślałam że to zwykłe bóle głowy ..;(
UsuńZdecydowanie wolę pierwszą sylwetkę ale mimo wszystko uważam, że druga sylwetka to więcej poświęconego czasu na doskonalenie się, więc też są jakieś plusy, trzeba ciężko pracować, żeby tak wyrzeźbić ciało. mimo wszystko wolę wyglądać jak pani numer 1. mam nadzieję, że kiedyś to się uda :) pozdrawiam :*
OdpowiedzUsuńZdecydowanie pierwsza! Ach, marzenie :)
OdpowiedzUsuńMi podoba się druga opcja. Żeby tak wyglądać trzeba pracować bardzo ciężko nad sobą.
OdpowiedzUsuńAle warto, patrząc na efekt.
zdecydowanie pierwsza :) chciałabym osiągnąc taką sylwetkę :)
OdpowiedzUsuńhttp://beeelieeve.blogspot.com/ <-- zapraszam :)
zdecydowanie 2 Lubie jak kobieta ma mięśnie kobiece oczywiście. Na pierwszym zdjęciu widzę tylko szczupłą młoda kobietę, która zwyczajnie jest szczupła i jeśli nie będzie ćwiczyć z czasem ta szczupłość nie będzie atrakcyjna bo jeśli nie ma mięśni nie ma co trzymać ciała. Mam kilka koleżanek, które były szczupłe w wieku 20 lat wyglądały super. Ale aktywnością się nie skalały. No i niestety teraz to widać mimo że są szczupłe po 30tce brak aktywności jest bardzo widoczny. dlatego lubię dziewczyny fit.
OdpowiedzUsuńW pierwszej czegoś mi brakuję, ale znowu druga trochę mnie przeraża tymi mięśniami i przerysowaną budową Myślę, że do mnie jednak bardziej przemawia ta pierwsza sylwetka, jest bliższa mojemu ideałowi.
OdpowiedzUsuńNominowałam Cię do The Versatile Blogger, zapraszam :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie z Panią nr.2 chętniej poszedłbym na kawę :)
OdpowiedzUsuńpierwsza jest super, ale nie wyróżnia się dla mnie szczególnie, marzę o nr 2
OdpowiedzUsuńmoje marzenie to figura ze zdjęcia nr.2- uwielbiam umięśnione kobiety :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Fit
______________________________
www.fashionbyfit.blogspot.com
Ja bym swojej nie wymieniła z żadną z tych pań :p
OdpowiedzUsuńDla mnie zdecydowanie pierwsza jeśli któraś z 2 :) a ja założyłam bloga o odchudzaniu , jest już kilka postów a w przygotowaniu są kolejne między innymi test oleju rycynowego na własnej skórze, wybielanie zębów, body wrapping będzie mi miło jeśli zajrzysz i może zostaniesz na dłużej :) pozdrawiam http://misjawagawdol.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńJak dla mnie pierwsza, ale myślę, że takie delikatne mięśnie też są całkiem fajne :)
OdpowiedzUsuńStanowczo pierwsza sylwetka. Jak dla mnie kobieta z "kaloryferem" nie wygląda do końca atrakcyjnie:) zapraszam do mnie
OdpowiedzUsuńo tak zdecydowanie druga fotka, mega:)
OdpowiedzUsuńDruga mnie trochę odstrasza, za to pierwsza wygląda super! :)
OdpowiedzUsuńKażda z nas by chciała mieć taką sylwetkę, ja jestem na dobrej drodze dzięki slimette z http://SLIMeTte.pl Ten środek odchudzający czyni bardzo wiele, poprawia metabolizm, daje powera, hamuje łaknienie.... zalety można by wymieniać i wymieniać ale nie wolno zapomnieć o sumiennym treningu!
OdpowiedzUsuńdrugaaaa:)
OdpowiedzUsuńJa też tego nie rozumiem. Zdecydowanie Pani na zdjęciu nr 1, z resztą poniekąd Candice jest moją inspiracją :)
OdpowiedzUsuńjeśli kobieta ma lekko zarysowane mięśnie, oczywiście proporcjonalne i nieprzesadzone to jest naprawdę sexy. Przynajmniej nie ma się problemów z jędrnością, siłą, itd. Szczególnie to dla dziewczyn, które kochają sport. Ja chciałabym być jak ta z drugiego zdjęcia, nie podobają mi się figury modelek, które mają same kości i trochę tluszczu, który im się rusza z kazdym krokiem.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie ta druga sylwetka :)
OdpowiedzUsuńMnie nie podobają się te panie. To znaczy, nic z nimi nie jest złego, są piękne, ale nie w moim guście.
OdpowiedzUsuńJako osoba z Afryki, wolę kobiety bardziej puszyste. Jest to dowód że w domu nie brakuje jedzenia.
Te wszystkie nowe trędy mnie nie interesują.